Muzyka

środa, 9 września 2015

Księga II, Rozdział III

Jack uśmiecha się półgębkiem.
- Dopawdy, Marshall. Czy tak powinno się witać przyjaciół z dawnych lat?
- Nigdy nie byliśmy przyjaciółmi, Jack - warczy Marceli, wciąż stojąc miedzy nim a Elsą. - To przez ciebie nie mam już do nikogo zaufania.
- Prawie nikogo - prostuje Jack i poszerza uśmiech. 
Nagle w cieniu padającym od drzew coś się porusza.
- Marceli - szepcze przerażona Elsa i uczepia się ramienia chłopaka. - Chodźmy już.
Marshall jednak kompletnie ją ignoruje, patrząc w stronę drzew. Jack w tym czasie robi krok w przód.
- Ile się nie widzieliście? Z 200 lat?
- To niemożliwe - mówi cicho Marshall, kiedy z cienia wyłania się postać dziewczyny. Jest na oko w wielu Elsy. Na tym jednak ich podobieństwa się kończą. Nieznajoma ma dlugie do pasa krwistoczerwone włosy i płonące czerwienią oczy. Na czarną koszulkę ma narzucony płaszcz. Na jej szyi wisi przyciągający wzrok naszyjnik.
- Miło mi cię widzieć, Lee - zaczyna z uśmiechem i podchodzi do Marcelego. - Tyle czasu...
- To niemożliwe - powtarza uparcie Marshall. - Przecież... Przecież ty odeszłaś. Zostawiłaś mnie.
- Nieprawda - zaprzecza dziewczyna i chwyta jego dłoń. - Nigdy cię nie zostawiłam. I nigdy tego nie zrobię. Wystarczy, że dasz mi to, czego chcę...
- Shana - rzuca ostrzegawczo Jack. Dziewczyna patrzy na niego groźnie, ale posłusznie się wycofuje. Między całą czwórką zapada grobowa cisza.
- Marshall, chodźmy już - prosi piskliwym głosem Elsa, wpatrując się w nieznajomych. - Nie wytrzymam tu dłużej...
Marceli jedynie kiwa głową.
- To dobry pomysł - mówi i uśmiecha się do niej. W jego oczach nie ma jednak nawet odrobiny radości. Kiedy obije się odwracają, Jack cicho się śmieje. 
- Możesz uciekać, ile chcesz. Przeznaczenie i tak cię znajdzie. A Elsa i tak w końcu przejrzy na oczy. Zobaczysz.

***

Elsa z wahaniem wchodzi do klasy i rozgląda się dookoła. Nic a nic się nie zmieniło. Więc dlaczego ma wrażenie, że coś już nie jest takie samo?
Dziewczyna z westchnieniem siada na swoim miejscu. Z ławki przed nią odwraca się Merida.
- I jak było wczoraj na randce? Wszyscy o tym gadają, opowiadaj!
Elsa spusza wzrok.
- Było... fajnie.
Nagle przechodzi ją nieprzyjemny dreszcz. Jakby ktoś ją obserwował. Dziewczyna spogląda przed siebie i krzyżuje spojrzenie z Marcelim. Chłopak wygląda na zdenerwowanego. Uśmiecha się nerwowo, po czym odwraca się w kierunku Jima.
- Wszystko ok?
Za zamyślenia wyrywa Elsę głos Roszpunki. Po chwili wszystkie trzy (razem z Mavis) patrzą na przyjaciółkę z przestrachem.
- Coś nie tak? - pyta ponownie Roszpunka, siadając obok. - Nic nie mówisz, nie wzdychasz, nie narzekasz... Coś musiało się stać.
- Nie, nic. Naprawdę...
- Dostałaś kosza? - wypala Mavis, ale od razu tego żałuje. Elsa oblewa się rumieńcem.
- Nie! Po prostu muszę ochłonąć...

Równo z dzwonkiem do klasy wchodzi profesor Diabolina, nazywana przez wszystkich Wiedźmą.
- Słuchać mnie teraz uważnie - zaczyna kobieta, opierając się o biurko. - Od dzisiaj będziemy mieć dwoje uczniów z zagranicy. Bedą się z nami uczyć przez następny rok. Przyjmijcie ich ciepło i otoczcie... A z resztą.
Na środek sali wychodzi dwoje nowych uczniów. Elsa zamiera z otwartymi ustami.
- Oto Jack oraz Shana. Bądźcie dla nich mili. A teraz czas na lekcję!

6 komentarzy:

  1. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!aaaaaaa!aaaaaaa! Co?! No żeby w takim momencie?! No dobra...ochłoń! Tajemniczy, romantyczny, interesujący, ciekawy i wiele innych miłych przymiotników, które mogłabym tu napisać, ale po co jak i tak nie odda to moich emocji?! Czekam z niecierpliwością na nexta i serdecznie pozdrawiam! ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. Huehuehuehue nbd się rozpisywać, bo nbdz się nikomu chciało tego czytać xD
    Rozdział super ^^ jedno mnie nurtuje - czemu Jack jest.... taki jaki jest?? XD (bardzo mądre... tak, bardzo....) #TekstOciekaIronia
    xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyno jesteś niesamowita! Czekam aż zaczniesz filmy robić XD

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z Unkown .Ja chem szybki next !!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ile mozna czekać?! Ja tu umieram XD

    OdpowiedzUsuń
  6. hej jestem już na twoim blogu długo rozdział świetny . I kiedy 4 rozdział czekam niecierpliwie :)

    OdpowiedzUsuń